16 kwietnia 2006, 19:24
...Spadamy.
Żyjemy. Rodzimy się, dorastamy, stawiamy pierwsze kroki, wypowiadamy pierwsze słowa. Popełniamy błędy, i osiągamy sukcesy. Ranimy, zostajemy ranieni. Jesteśmy szczęśliwy, lub nieszczęśliwy. Kochamy lub nienawidzimy. Chcemy lub nie chcemy żyć...
Do czego to wszystko zmierza?
A właśnie..
Spadamy. Nawet wznosząc się. Myśląc, że osiągamy coś, tak naprawdę NIC nam to nie daje. Bo KAŻDE ŻYCIE kończy się tak samo. Śmierć...
I nie ważne jest to co osiągneliśmy. Ważne jest to, czy sami byliśmy szczęśliwi i po śmierci trafimy na najlepsze miejsce...
Niebo?
Ja w nie wierzę..