Archiwum czerwiec 2006


Nirvana, Metalica i te przeprzone wątpliwości......
Autor: paola13
30 czerwca 2006, 11:22

Co tu dużo pisać?...

..Wczoraj pojechałam do Bielska. Jakże wykańczająca podróż (2 godz.).. Dowiedziałam się, iż nie moge jeść już słodyczy, aby mieć piękną cere, której tak marze. Oczywiście nie mam znów tak piorunującej żebym to musiała sobie robić posta na całe życie, ale oczywiście nic mi sie nie stanie jak przez 2 mies. nie zjem ani łyżki cukru. W końcu przez pół roku nie jadłam chipsów od których jestem uzależniona, no ale to rok temu wróciło..
Także Bielsko zdobyte. Potem Wadowice. To miasto ma własny świat.. Wszystko jest tam takie.. Takie INNE, takie lepsze.. Wokół zdjęcia, pamiątki, z O.Ś. JPII. Może dlatego mam breloczek w kształcie serduszka właśnie z tym świętym?:) Oraz ze św. Krzysztofem.
 Potem razem z rodzicami i ciocią odwiedziliśmy Kalwarię. A tam moją uwagę przykuły płaskorzeźby wykute w drewnie.. przedstawiające życie nie tylko Jezusa. Takie miejsca działają na mnie.. Nie jestem święta, ale to pomaga mi w jakiś sposób..
 

.. i tak. Szukając gry na inteligencje (The Neverhood heh. przeszłam w 1 dzień:) sukces), znalazłam płytę z kawałkami Nirvany, Metalki i jakieś tam inne. Nie mogę przestać ich słuchać.. Heh.. Może zaraziłam się od siostry i cousina? Bardzo możliwe..
.. a co będzie dalej?... wszystko zaczyna być podejrzane.. EVERYTHING...

.. nie wiem co będzie dalej. W sobotę wyjedżam, ale wracam po rzeczy. W niedziele ostateczny wyjazd..

Pozdrawiam..

Wolne..
Autor: paola13
26 czerwca 2006, 15:52

i tak zaczęły się wakacje.

..brak mi go. Brak mi CZEGOŚ. :((.. Nudzę się..

Ale są i też dobre strony wolnego czasu.
Powycinałam foty Kubka i poobklejałam nim cały pokój.. w sumie jest ich ok.21... Teraz atmosfera w nim zaczęła wydawać się radośniejsza, ale nie na długo.

W piątek wyjeżdżam. Prawdopodobnie..

Pozdrawiam.

..'to już jest koniec, nie ma już nic (...)'...
Autor: paola13
23 czerwca 2006, 19:07

..poruszający refren.

A zakończenie? Nie było takie jak myślałam... Niekóre osoby przyszły na Msze o 8. Potem na 9, ta większość. No i w klasie.. Zupełna NORMALNOŚĆ..

Dobrze, że dalszy ciąg był o wiele wiele ciekawszy..:))

Życzę wszystkim miłych wakacji no i oczywiście pozdrawiam..

Cała klase, a w szczególności...
Kasie, Pati, Ciachunio, Asie, Magde.

No i oczywiście.. MATEUSZKA:*:* baw się dobrze:* :)):*:*:*:*:*:*:*:*:*

Powoli...
Autor: paola13
21 czerwca 2006, 15:24

..zbliża się koniec. Koniec roku w którym poznalam 29 osób, w tym 6 znanych już wcześniej (Aśka, Magda, Oskar, Bartek, Piotrek, Krzysiek). Jak będą 'mijać' te wakacje nie wiem. Za kim będę tęsknić... kogo mi będzie brakowało. Ale ten odpoczynek się przyda. Jestem trochę zmęczona. Muszę ochłąnać, a we wrześniu wziąść się do roboty.
Plany na wakacje?? Eh... dwa miesiące na wsi.. Razem z Kubą. Co mam zamiar robić? Powtórzyć materiał. Hehe.. Pewnie.. Ale spróbuje. Będę się starać również zarobić;].

A szkoła?..

Dziś był 'normalny ' dzień. Lekcje wolne itp. No ale przyszło raptem 11.. Nie rozumiem ich trochę.. Niby tak wszyscy będą tęsknić, a nie przychodzą.. :(.Ja w każdym razie przyszłam. Na pierwszej lekcji siedziałam i gadałam z Ciachem i Piotrkiem, bo była 'lekka' aferka.. Ale nie mnie to opisywać. Na fizyce to samo. Potem geografia i nudny troche film... No i ang. na którym były tylko 5 dziewczyn ze mną, bo faceci sobie tak po prostu poszli..:(. Dołączyła część 1c. No i graliśmy ( ja nie umiem ;d) sobie odbijając piłkę (Ja, Aśka, Magda, Mateusz i Damian). Potem do domku.. No a teraz Kubek śpi, a ja za ok.2 godz. jadem do sklepu.  No i tak.. Jutro dzień nauczyciela, i pewnie przyjdzie z 8 osób...:(. Szkoda. No i piątek..

pozdrawiam tych, za którymi będem tęsknić:

Mateusz:*
Kasia:)
Pati:)
Aśka:)
Magda:) <moffinek>:*
Ciachunio;];]
Tomasz-ek ;)
Grześ <motylek>:)
itp.

Już niedługo..
Autor: paola13
16 czerwca 2006, 16:56

Taka jest niestety prawda..:( Za ok. tydzień koniec roku. Tak szybko to minęło.. i tak dużo się w tym czasie pozmieniało. Niektórzy całkowicie zmienili swe miejsca, usposobienia. Wszystko stało się jeszcze bardziej tajemnicze. I życie.. Życie coraz bardziej zaskakuje. Cóż.. Widocznie tak ma być.

Pozdrawiam