Najnowsze wpisy, strona 8


..9 odcinek
Autor: paola13
22 czerwca 2007, 18:06

..bo mała, głupia dziewczynka zakończyła kolejny rok nauki..
Rano wstała i zwlekła się nieprzytomna z łóżka. Na wpół nieprzytomna dziewczynka , nieprzygotowana i zaspana zauważyła, że jej malusieński telefon miga siobie migu-migu.. A tam.. Pan o marchewkowych włosach!! Szybko się ubrała i wybiegając z domku, odebrała drugi telefon. Na rogu spotkała Jego.. Nie mogła się napatrzeć. Ehh..:) tak, to był On. Podreptali siobie do kościółka, a potem ona szybciutko pobiegła do szkółki. Nudna akademia bleble.. i łzy.. pożegnanie.. ehH tak tak, Nie będę tego opisywać..

Potem.. Tak. Mała, głupituka dziewczynka znów spotkała [swojego?:)] Pana o marchewkowych włosach. Ok. 13 do.. e... 17.30 heh.. tak.. Ładnie to tak 4,5 godziny łazić siobie niczym zakochani?! .. Oj nie ładnie..







to nic, że oboje, ONA i PAN o marchewkowych włosach, szli pod ŻÓŁTYM parasolem, wtedy kiedy słońce grzało najbardziej.. IM było dobrze.. :)):)):))


..nie za dobrze WAM??

oj, nieładnie..


kochaA.. - ona, nie ja.. ;)

..8..
Autor: paola13
21 czerwca 2007, 20:14

..bo.. przeprasza, że żyje.. przeprasza, bo nie chce.. Nie wiem co się ostatnio z nią dzieje.. Siedzi już od godziny w kąscie swojego pokoju, odchylając się by tylko odpisać na gadu-gadu.. Na ziemi leży szkic.. Nie.. Nie dokończyła go.. Nie wie dlaczego.. Nie ma siły..


Nie ma.. TYLE.



Koniec.. bo mała dziewczynka kocha Pana o marchewkowych włosach, i nie przestanie..



..wróciła do kąta..

7 odcinek..
Autor: paola13
20 czerwca 2007, 19:09

..bo mała głupia dziewczynka zaczyna popadać w chaos.. w depresje.. w niewytłumaczalne DNO..
Co się z nią dzieje? Nie wiem. Nie wiem, nie chce mi mała gówniara powiedzieć. Odwala jej - tak rzekła zarozuimała jedna no.. Więc pytam, czy chodzi o Pana o marchewkowych włosach? Popatrzyła smutno.. Zaczęła płakać.. Zapytałam..
-Płaczesz?
-Nie..
-Czemu?
-Bo nie
-Czemu?
-No to płaczę.
- To płacz!!

..dziewczynko!! Przecież nie masz powodów. Tak też.. o co Ci do jasnej cholery chodzi?!.. Wypala Cię  
t ę s k n o t a ?
Tak.
Eh.. Nie przejmuj się głupia dziewczynko.. Miałam ochotę na coś w stulu 'ahH jak pięknie' a Ty co?! Załamywać się chcesz?! Płakać ?! Na pokaz czy co?!
AA..
Nie AA.. Daj SE spokój.. Masz szczęście..


Ona kocha.. Wybaczcie jej.. Złapała gorszy dzień - tak gorszy...
A wiecie dlaczego? Bo to dzień bez Pana o marchewkowych włosach.. Nie dostała dziś tlenu.. Dławi się.. Dusi.. Umiera.. Tęskni..

Nienawidzi tego - nienawidzi tęsknić.

Kocha,
chce.. chce być jak najbliżej, ale.. NIESTETY nie może.. ;(..
Współczuję JEJ, bo nie chciałabym czuć takiego bólu jaki ona czuje teraz..

TĘSKNI - bardzo..



UZALEŻNIŁA SIĘ..
Pan o marchewkowych włosach stał się jej narkotykiem.. . Nie da się już wyleczyć.. Już za późno.

c.d.6 z kolei..
Autor: paola13
19 czerwca 2007, 19:36

..bo mała dziewczynka czekAła i czekała.. w końcu doczekała się - spotkania z Panem o marchewkowych włosach.
Nie mogła się na Niego napatrzeć.. Jej wzrok zatrzymywał się na skrytych oczach, w których namalowane były słowa 'KOCHAM CIĘ'..Mała dziewczynka nie chciała żeby ten dzień minął..
Znowu TAM poszli.. Do zielonego miejsca, wokół którego rosły duże drzewa, tulące się nawzajem do siebie.
Dziewczynce podobało sie tamto miejsce.. choć było tam dużo ludzi.. w TYM miejscu było coś magicznego.. COŚ.. COŚ.. coś takiego.. czuła tam JEGO obecność, obecność Pana o marchewkowych włosach.. Tam nie chciała pamiętać o niczym innym, prócz Miłości..
Tak też byli tam.. BYLI   i.. (...)
Wrócili.. Pan o marchewkowych włosach dostał LIST.. 3 kartki A4 to przecież nie tak dużo.. Te 3 kartki.. wypełnione zapewne głupimi, niewspółgrającymi ze sobą zdaniami.. - ale prosto z serca głupiutkiej dziewczynki, wprost do Pana o marchewkowych włosach..


..bo Miłość to uczucie, które roztraja myśli, za jednym uderzeniem w struny codziennych spraw..



KOCHA - ona kocha..:)):*

c.d.5
Autor: paola13
18 czerwca 2007, 19:19

..bo mała dziewczynka miała poważne urazy psychiczne, spowodowane nasilającym się brakiem obecności Pana o marchewkowych włosach.. Tak. To już nie żarty.. To nie zwykle schizy.. Mała dziewczynka pierwszy raz zaczęła się bać o siebie.. rozumiecie?.. Jak można bać się o własne życie..?.. jednak..
Bo mała dziewczynka.. W jednej chwili potrafiła mieć takie myśli.. takie.. ZŁE. Nie.. one już nawet nie kwestionowały się pod regał z napisem 'złe'.. Nienormalne, paradoksalne.. psychiczne..

..mała dziewczynka wolałaby żartować.. Ale.. te łzy.. ten głos.. to drżenie.. to nie były zwykle nerwy.. o co TU do jasnej cholery chodzi [?!].. Nie.. o co, no o co?..


Tak. Dziewczynka tęskni za Panem o markewkowych włosach.. i czeka z niecierpliwością na jutro.. JUTRO.. JUTRO.. i jeszcze raz JUTRO.. ona chce żyć jutrem.. Bo teraz.. teraz jej sposobem na pokonanie łez jest ten czarny makijaż.. w którym wygląda jak 'satan'.. ona.. ona tego nie chce.. nie chce tego czuć - tego bólu.. Bólu tęskonoty.. -mimo to odczuwa go coraz bardziej..


Bo mała dziewczynka, kocha, nieprzerywalnie, niezaprzeczalnie, KOCHA. Tak, tak. Pana o marchewkowych włosach.