Stoją w futrynie drzwi od świata, który pluje, szydzi, głośno krzyczy.
Chcę je zamknąć, zatrzasnąć, zgubić klucz..
Ale nie pozwalacie mi, nie chcę tego..
Nie chcę.
Ewidentny koniec.
Boli.
Zajebiście boli mnie ta sytuacja..
Nie przypuszczałam, że kiedyś to poczuję.
Żałuję, że w ogóle tak się zaanażowywałam w takie przyjaźnie klasowe. W takie znajomości.
Nie chcę Was znać.
Peace..
Dodaj komentarz