Rozpieprza mnie ta cała sytuacja na dwie, przeciwne strony. Jedna chce jak najszybciej ulotnić się z tej klasy i pozbyć się wszystkich toksycznych znajomości, a druga.. Druga będzie za NIEKTÓRYMI tęsknić.. bo pisząc MAM NIEUDANĄ KLASĘ wyrażam się o ogóle, a nie o poszczególnych osobach. A istnieją w niej takie, które szanuję, i które podziwiam, że jeszcze w niej wytrzymują..
Obecnie nie mam większych problemów. Oprócz paru spięć, które wywołałam sobie na własne życzenie i jakoś mnie ten fakt, ani specjalnie nie przytłacza, ani nie powoduje, że mogę się z tegoż powodu załamać. Szczerze mówiąc [pisząc] 'zwisa mi to'. Każdy ma swoją rubrykę wartości. Moja zniżała się i wzrastała, ale jeżeli patrzę na WAS, rośnie do potęgi ętej . .
Bo tak już jest, że jedni dorastają do tego wieku,a drudzy siedzą sobie jeszcze w przedziale 'dziecko-nastolatek'. A niech siedzą. Nie zależy mi na ich IQ. Ich sprawa. Ich problem. ICH ICH ICH.
I tak. Jutro taniec. Doczekałam się. Tak szybko minął ten tydzień.. Od tego piątku, w którym wreszcie poczułam się TAM dobrze.. w którym poczułam, że stoję na właściwym miejscu, we właściwym czasie.. Czy teraz będzie podobnie? Nie wiem. Wątpie w TO, choć tak bardzo chciałabym znowu tak się poczuć.. Znowu tańczyć z serca..
... tydzien mianl szybko... za szybko...
pozdrawiam
ktorego NIENAWIDZE ale to tylko ona...i nie przejmuje sie tym^^ i i i co? kazdy juz wie jaka ta nasza klasa jest zajbista^^ bywa nie udało nam sie ...ale juz mam to w dupie...juz sie tym ni przejmuje ...o nie juz nie..^^ tak wiec zostalo mi tylko pozdrawic i za 45 minut bedzie piatek ^^ i zostanie tylko 17 godzin^^ hi:*:*:*
Dodaj komentarz