nieszczęsna pasja. miłe kłopoty. źle,...


Autor: paola13
10 stycznia 2008, 16:20

 Poprzednia notka miała być ostatnia.. Tak zamierzałam. I tak miało pozostać. Nie lubię tu wchodzić.. Za każdym razem mam jakieś dziwne wrażenie jakbym z tego już wyrosła.. Nie chodzi tu oczywiście o to, że kto pisze bloga ten jest dziecinny. Ale czuję, że dla mnie to po prostu koniec..
 Czas kupić zeszyt.. Jakiś ładny - dla porządku. Klej, nożyczki, kolorowe badziewia.. I wszystko uwiecznić tam.. w nim.. w sobie. Dla mnie tak teraz będzie lepiej.

 Jutro taniec. Idę. Idę i mam nadzieję, że nie będę musiała żegnać się z tym miejscem na dobre, lecz móc tam wracać w każdy piątek.. I w każdy piątek stawać się coraz b. pewna siebie.. Coraz bardziej silna..

 

 Chciałabym. A jak narazie chcę do Ciebie ;*
Jak narazie chcę się uczyć - powszechna chwile. Tak. Miewam takie.
Nawet dziś. Ogólnie zadowolenie.. choćby z siebie.

Pozdrawiam i nie zapewniam, że wrócę ;*

admission essay
20 września 2011
You should be carefully with your actions. You can do irrevocable mistake.
w-kropki-bordo
04 kwietnia 2008
musisz wrocic bo ja dopiero co tu trafilam :)
vidoo
04 lutego 2008
nie zakopie Paulci. ^^. hrhr. kocham =]]
lemongreencat Magdalena
16 stycznia 2008
momentami brak mi serca do mojego bloga. ale trwam i właśnie zeszyt odstawiłam na bok. szkoda że uciekasz.
Vinalia
11 stycznia 2008
_jedni lubia


[zelki]


_a drudzy


{rodzynki w czekoladzie}.
Magdek
10 stycznia 2008
Wiesz,ja tez miałam zamiar zamknąć bloga...Ale na pisanie pamietnika zwyklego nie mam czasu a na internetowy trace jakies 10 minut,takze...A poza tym moge wam przez niego powiedziec,co sie mniej wiecej dzieje...To oczywiscie Twoja decyzja...A co do tańca,naprawde stajesz sie pewniejsza...Ja w to wierze...Życze Ci z calego serca powodzenia i dziekuje za komentarz...Naprawde podniósł mnie na duchu...Pozdrawiam i Kocham ;*

Dodaj komentarz