C.d.

Qba:
Cio..?
Ja:
Za fotelem jest potwór!!
(Maluszek wskakuje nad łóżko z przerażoną minką i ukrywa się pod poduszką.. Zza ukrycia widać dwa ogromne granatowe oczka, a po chwili całą buźkę.. Przytula sie do cioci)
Ja:
Idź tam!
Qba: (szeptem)
Nie.. Boje sie.. Boje sie..
Ja: (również szeptem)
Czego?
Qba: (szeptem)
Boboka..

Wiem wiem.. dzieci się nie straszy.. xD

( 'Pubuś' patrzy na ciocię z pode łebka.. Ciocia usiłuje pokazać Babie kroki jutrzejszego układu )
Ja:
Tak, tak, tak, raz, dwa.. o tak, tak, teraz TAK!!
(Qba nie traci czasu.. szybko opuszcza swoje miejsce spoczynku i stając obok cioci, oznajmia)
Qba:
Odsuń się !! Patz babusia!! Tak, tak tak tak takk tak takkk..
(Wykonując przy tych słowach różne rozmaite ruchy mające w jego zamiarze naśladować ruchy cioci, podskakuje.. )
Ja:
Teraz faceci się kładą..
(Qba z szerokim uśmiechem upada na podłogę i krzyczy)
Qba:
Leżę siobie !! Baba pomóss mi..

I na tym zakończyła się kariera cioci, jakoby Baba nie była w stanie oglądnąć tegoż pokazu ze względu na Qbę, który co chwilę kładł się na podłoże..



KONIEC

buSi wujek:*:*