Nowy rozdział.

Wchodzę do domu. Wyczerpana po kolejnym, monotonnym dniu spędzonym wśród WAS. Wchodzę i zostaje bacznie obejrzana przez pare niebieskich oczu.. Takich smutnych.. Takich przygnębionych. W końcu Aldo - bo tak właśnie postanowiliśmy nazwać tą bestie - został z dnia na dzień odłączony od rodziny.. z dnia na dzień jego życie się zmieniło.. A ja.?.. Ja poszukałam coś w plikach .. Odtwórz .. HH.. Omarion.. Bow Wow.. tak, hip hop. Jak ja dawno tego nie słuchałam.. Od czasu powrotu z TAMTĄd słucham tylko i wyłącznie Cugowskiego, Silskiego i Comy.. Przyngębiam się.. Bo moje SNY nie dają mi spokoju.
 Tak też ta MUZYKA przypomniała mi czasu sprzed kilku tygodni.. Czasy, do których chciałabym powrócić za wszelką cenę.. Ta muzyka nie daje mi już tamtej siły.. nie..
 Ona zamiast zacierać przypomina mi jeszcze bardziej o TOBIE.. tak O TOBIE.. - tęsknie za Twoją osobą, choć my NIGDY już nie porozmawiamy.. Nie pośmiejemy się razem.. Nigdy Cię nie zobaczę.. Choć tak tego potrzebuję.. Tak tego chcę...


Modle się o Twoje szczęście.