Archiwum kwiecień 2006, strona 1


Niedziela
Autor: paola13
16 kwietnia 2006, 10:39

Hmm.. Oprócz śniadanka i wyjazdu do babć i dziadzia chyba nic nie leży w planie dzisiejszego dnia, nooo po za przygotowaniami na jutro:). Już nie mogę się jutra doczekać:). Urodziny:).

Wesołych Świąt:*:*

Wielka Sobota
Autor: paola13
15 kwietnia 2006, 16:42

Ok. godz. 9.30 przyjechał Kubuś. Poszliśmy więc na 10.00 z koszyczkami. I ten zaledwie niecało 13-miesięczny chłopczyk:)) z uśmiechem i malutkim koszyczkiem, z jednym jajkiem:) no i barankiem, cukierkami i kiderkiem he..:). Ok. hmm 13 tata wyciągnął nas na groby, do kościołów, Rynku. Tam widziałam Magdę heh (pozdro:*). Zostałam też uprowadzona przez smoka Wawelskiego!!! :)). Ale na szczęście oddał mnie spowrotem;d. No i co jeszcze? hmm.. dom. O 19.30 w kościele.

Jeszcze raz, Wesołych Świąt!

Wesołych Świąt!
Autor: paola13
14 kwietnia 2006, 20:34

Wszystkim życzę Wesołych Świąt!!
Dużo ciepła, szczęścia, miłości!!
I aby te święta poleprzyły wszystko w waszym życiu.
Jednym zdaniem "Wszystkiego, czego sobie zapragniecie!"

:)...

Wspomnienia...
Autor: paola13
13 kwietnia 2006, 19:54

..żałuję...

Żałuję wielu rzeczy jakie zrobiłam, jakie powiedziałam, jakich nie zrobiłam i jakich nie zrobię... Żałuję, że wtedy kiedy miałam okazję to nie wykorzystałam ją, a kiedy nie było mi dane wszystko zawaliłam... Może to dziwne, ale chyba każdy tak ma??

Żałuję też tego, że wykasowałam tego bloga... 2003 albo 04? Nie pamiętam. Wiem, że raz go skasowałam chyba.. heh. Ciekawe dlaczego..? Ale na tym blogu były zapisane naprawdę ciekawe rzeczy. Między innymi o mojej kochanej podstawówce, o przyjaźni.. miłości... Jedym słowem te najstarsze noty były najbardziej szczere.. szczęśliwe... radosne.. Aż chciało się wrócić do domu i wejść na swojego bloga..:). Ale.. wszystko w jednej chwili wykasowane.. ze złości? raczej pod wpływem negatywnych emocji.

I żal...

 

 

Ulotne życie...czemu?!
Autor: paola13
13 kwietnia 2006, 09:05

..Nałogi, praca, przemęczenie, brak snu... Ludzie tak niszczą swoje zdrowie, dziwiąc się potem, że coś im dolega.. Robią wszystko na przekór swemu zdrowiu.. jakby chcieli mu zrobic na złośc... Aż przykro na to patrzec, ale prędziej czy później tak musi byc.. 
  Czemu jednak spotyka to ludzi szanujących zdrowie?!... Czemu? Czemu spotyka to ludzi zdrowych, szczęśliwych, miłych, kochających... Dbających o siebie i o innych.. ?!...

Pytam: Czemu??